Każdego z nas potrafi czasem dopaść tak zwany “mały głód”. Dodatkowa porcja ruchu w ciągu dnia czy też po prostu naturalny apetyt na słodkie, który zostaje rozbudzony tuż przed okresem, mogą skierować nas w stronę supermarketu i skłonić do zajrzenia do działu z różnymi przekąskami. W takiej chwili, nawet gdy jesteśmy już w sklepie, zawsze mamy jednak wybór, bo to my decydujemy, czy sięgniemy po paczkę tłustych chipsów, czy wybierzemy dla siebie niskokaloryczne przekąski w zdrowszej odchudzonej formie.

Przeczytaj również: Fit grill – jak nie przytyć podczas ucztowania?

Od jakich przysmaków raczej nie powinniśmy zatem przytyć? 

Gdy mamy ochotę na słodycze, to mamy ochotę na słodycze, a nie na jabłka czy gruszki, tak więc próba tłumienia tej ochoty owocami może zakończyć się tym, że zjemy zarówno owoce, jak i ostatecznie skusimy się na tę czekoladkę lub batonika. Lepszym rozwiązaniem będzie wybór tak zwanego mniejszego zła, czyli znalezienie słodkości, która będzie mieć trochę lepsze wartości odżywcze i dzięki niższej kaloryczności nie odłoży nam się w boczkach. Aktualnie nietrudno o coś takiego. Sklepy oferują nam szeroki wybór batoników proteinowych, batoników musli bez cukru czy nawet żelków złożonych z samych owoców. Zaglądajmy po prostu do działów z “fit” produktami i zdrowszymi artykułami, a następnie czytajmy etykiety i sprawdzajmy, co w tych artykułach tak naprawdę się kryje, szczególną uwagę przywiązując do wartości odżywczej i tego, ile kalorii znajdziemy w stu gramach konkretnego artykułu.

Przeczytaj również: 3 pomysły na niskokaloryczne śniadania na słodko

Dokładnie sprawdzaj skład produktu

Jeszcze lepiej będzie natomiast, gdy zaczniemy wybierać nie tylko niskokaloryczne przekąski ze sklepu, ale i przekąski niskoprzetworzone, oparte na prostych i nieskomplikowanych składach. Wbrew pozorom da się to zrobić! Doskonałą przekąską do chrupania, po którą śmiało możemy sięgnąć podczas oglądania filmów, jest chociażby najzwyklejszy w świecie popcorn. Ma niewiele kalorii, sporo błonnika i nawet pewne wartości odżywcze, a gdy polejemy go oliwą z oliwek, jesteśmy w stanie stworzyć z niego całkiem wartościowe danie. Zamiast chipsów wybierajmy natomiast chrupki kukurydziane albo wafle ryżowe, które często są sprzedawane w wersjach z różnymi dodatkowymi przyprawami. Jeżeli zależy nam natomiast na czymś naprawdę niskokalorycznym, możemy kupić sobie gotowe marchewki w paskach i pochrupać je z dodatkiem jogurtu naturalnego z przyprawami.


Zawsze lepiej będzie jednak wtedy, gdy nawet te niskokaloryczne przekąski zaczniemy ograniczać i spróbujemy ich unikać. Co nam w tym pomoże? Oczywiście dobrze zbilansowana dieta. Gdy organizm na co dzień otrzymuje to, czego potrzebuje do normalnego funkcjonowania, nie musi już prosić o nic więcej, a nasza ochota na podjadanie momentalnie staje się mniejsza.