Koniec listopada i początek grudnia był dla nas bardzo intensywny. Mieliśmy sporo pracy, a na dodatek postanowiliśmy przeprowadzić się całe 350 km od naszego poprzedniego miejsca zamieszkania. Zapewniam was, że kiedy ma się dwójkę dzieci, trzy koty i psa, jest to prawdziwe wyzwanie. Od razu po przeprowadzce postanowiliśmy wyskoczyć gdzieś na weekend, żeby naładować baterie. Od dawna marzył mi się wyjazd w góry, ale ponieważ mieliśmy wolny tylko weekend, postanowiliśmy wyskoczyć gdzieś bliżej – na Mazury.
Na Mazurach byłam ostatnio jakieś osiem lat temu i muszę się wam przyznać, że kiedy Darek zaproponował ten wyjazd, byłam nastawiona do niego nieco sceptycznie. Mazury w środku grudnia? Myślałam, że o tej porze roku będzie tam po prostu brzydko, tym bardziej, że jeszcze nawet nie spadł śnieg. Nic bardziej mylnego! Okazało się, że nawet teraz, kiedy wszystkie kolorowe liście opadły już z drzew, to miejsce ma swój niepowtarzalny urok. Takie przedświąteczne wyjazdy mają jeszcze jeden plus. Ponieważ większość ludzi jest już zajęta przygotowaniami do świąt, mało kto myśli w tym czasie o wyjazdach. Brak korków podczas podróży, a na miejscu cisza i spokój – nie mogliśmy trafić lepiej!
Jak widać na zdjęciach, nasz weekendowy wypad umilała nam Żołądkowa Gorzka. Latem bardzo polecałam wam Chłodnik na Żołądkowej Gorzkiej, który w upały przynosił prawdziwe orzeźwienie. Teraz, przy kilkustopniowych temperaturach raczej mało kto ma ochotę na zimne drinki, więc chciałabym polecić wam pyszny aromatyczny Grzaniec, oczywiście na bazie Żołądkowej Gorzkiej Tradycyjnej. Przepis jest bardzo prosty i szybki do przygotowania.
Przepis na Grzaniec na Żołądkowej Gorzkiej
Składniki dla dwóch osób:
80 ml Żołądkowej Gorzkiej Tradycyjnej
160 ml soku jabłkowego
cynamon
goździki
opcjonalnie otarta skórka pomarańczy
Przygotowanie:
- Do garneczka wlej Żołądkową Gorzką Tradycyjną i sok jabłkowy.
- Dodaj laski cynamonu i goździki.
- Wymieszaj i podgrzej na ogniu, ale nie doprowadzaj do wrzenia.
- Możesz dodać otartą skórkę pomarańczy.
Codziennie, około godziny 15:30, jak tylko zaczynało robić się szaro, rozpalaliśmy ognisko. Zapewniam, że Grzaniec na Żołądkowej Gorzkiej smakował przy nim wybornie. Nawet jeżeli w tym roku nie planujecie już żadnych wyjazdów, to myślę, że będzie to idealny trunek, który możecie zaserwować swoim gościom w święta lub sylwestra. Koniecznie dajcie mi znać tu na blogu, lub Instagramie, jeżeli wypróbujecie ten przepis na Grzaniec.
Materiał powstał we współpracy ze Stock Polska.
Ale macie dobrze :-)
Dzięki za kolejną inspirację! Ognisko nad jeziorkiem i grzaniec w termosie to genialny pomysł <333
Świetny pomysł z tym termosem :-)