Dermofuture Hialuronowy Wypełniacz Ust
Recenzja i opinia
Na początku bardzo przepraszam, że nie pokażę Wam zdjęć przed i po, ale gdzieś zawieruszyło mi się zdjęcie, które zrobiłam przed rozpoczęciem testowania. Od razu jednak uprzedzam, że różnicy nie ma zbyt dużej, więc i tak nie byłoby czego pokazywać. Mimo tego, że hialuronowy wypełniacz ust nie powiększył moich warg, po zużyciu prawie całej tubki jestem na tak. Dlaczego? Przeczytajcie post do końca, żeby się dowiedzieć.
Strzykawka na opakowaniu działa trochę odstraszająco, ale spokojnie, ten preparat to zwykły krem. Ma białą barwę, ale nie jest zbyt gesty i szybko się wchłania. Zapach jest bardzo delikatny i dość neutralny.
Po posmarowaniu ust nie ma żadnych nieprzyjemnych odczuć, jak w przypadku błyszczyków powiększających usta. Żadnego szczypania, mrowienia, pieczenia.
Efekt na zdjęciu jest oczywiście totalnie przesadzony. Nie ma takiej możliwości, żeby usta po 5 minutach napuchły do takich rozmiarów.
Za opakowanie o pojemności 12ml zapłaciłam na Allegro 15,99zł nie licząc kosztów wysyłki.
Jeżeli chodzi o sam efekt, to przyznam szczerze, że Hialuronowy Wypelniacz Ust Dermofuture Precision nie powiększył moich ust. Jestem jednak z niego dość zadowolona, ponieważ nawilżył je, wygładził i ujędrnił. Wystarczy jednak nie używać go przed 2-3 dni, żeby efekt całkowicie znikł.
Tak więc podsumowując:
Jako środek na powiększenie ust – zdecydowanie nie.
Jako kosmetyk do pielęgnacji ust – raczej tak.
Witam takie wypełniacze ust to wielka lipa i zero efektów :-) Moja koleżanka tego używała i była niezadowolona z tego gdyż efekty są marne. Ogólnie ja bym tego nie kupiła strata pieniędzy i czasu. Szkoda ust :-P
Ale jako nawilżający balsam do ust się sprawdza, a cena nie jest wygórowana. Pozdrawiam :-)
A już myślałam, że sobie coś wstrzykiwałaś w domowym zaciszu… Obawiałam się tych drastycznych scen :)
Ten produkt nie jest drogi, może wizualnie je powiększa poprzez właśnie wygładzenie i ujędrnienie. W zimie przyda się taki specyfik, ale jak to zazwyczaj bywa – działa zbyt krótko.
Chyba jest dokładnie tak, jak piszesz.
Hahaha wstrzykiwanie czegokolwiek w domowym zaciszu nie wchodzi w grę :-D
W zyciu nie skusiłabym się na taki produkt :D
A ja wręcz uwielbiam testować takie kosmetyczne nowinki :-P
bardzo ciekawy produkt. pierwszy raz się z nim spotykam :)
Szkoda tylko, że tego typu produkty zazwyczaj nie dają nam efektów, o których zapewnia producent- tak, jak w przypadku tego wypełniacza do ust :P Dobre to, że sprawdził się u Ciebie chociażby jako ten balsam do ust :))
zastanawiałam się kiedys nad tym produktem :) ale jak widac dobrze,ze nie kupiłam ;)
Raczej bym nie skorzystała z takiego produktu. :))
u niektórych widzialam róznice,co czlowiek to opinia.widocznie nie na kazdego działa
Mam go, stosowałam sumiennie przez miesiąc i rzuciłam w kąt. Nie zrobił z moimi ustami nic i chyba trafiłam na jakiś felerny produkt, bo usta zaczęły mi się przesuszać i pękać. Nie nawilżał nic a nic. Może miał w składzie coś dla mnie nieodpowiedniego?
mam taki sam tylko różowy, ale jeszcze nie zdobyłam się na odwagę przetestować. jedno opakowanie dałam mamie. myślałam, że mi powie, jak działa. ale ona też się jeszcze nie odważyła ;)
Z tej samej firmy miałam Wypełniacz Ust Lustrzany Blask i powiem szczerze, że nawet jako preparat do pielęgnacji ust się nie nadawał. Był strasznie kleisty, poza tym miałam wrażenie, że przesusza skórę ust. O powiększaniu nie wspomnę. Ogólnie mogę stwierdzić, że jego zakup to wyrzucenie pieniędzy w błoto.
Chciałam go tez wypróbować, ale ostatecznie stwierdziłam, że to bez sensu, szkoda kasy. Dzięki za potwierdzenie moich przypuszczeń!
Uwielbiam twojego bloga jest rewelacyjny.Pozdrawiam