Cześć kochani! Tym razem nie będę się zbytnio rozpisywać, bo mam dziś totalne urwanie głowy. Bartek idzie do szkoły tylko na 2,5 godziny, więc zaprowadzę go, posiedzę trochę w domu i będę musiała zasuwać z powrotem do szkoły, żeby go odebrać. Niestety wyszło tak, że dwa dni w tygodniu idzie do szkoły na popołudnie, co trochę burzy rytm dzienny mój i mojego młodszego synka, który nadal robi sobie dwugodzinną drzemkę w ciągu dniu. Szczerze współczuję mamom, które mają jedno dziecko w przedszkolu, a drugie w pierwszej – drugiej klasie podstawówki, bo wychodzi na to, że prawie cały dzień schodzi im na zaprowadzaniu i przyprowadzaniu dzieci ze szkoły. Dajmy na to, że przedszkolak ma zajęcia od godziny 8 do 13, a starsze dziecko od 11.45 do 15.10 i wychodzi na to, że przez pół dnia kursujemy między domem a szkołą. Przeważnie moja mama zawozi i odbiera Bartka ze szkoły, ale większość mam nie ma tak dobrze.
Wczoraj poświęciłam trochę czasu na tuning podstrony Reklama na blogu i przy okazji zaczęłam pisać tekst o tym, jak napisać taką stronę i co powinno się na niej znaleźć. Tekst pojawi się na blogu w najbliższym czasie i mam ogromną nadzieję, że będzie choć trochę przydatny dla innych blogerów, szczególnie tych początkujących.
Granatowa narzutka to jeden z moich najnowszych nabytków. Jestem z niej bardzo zadowolona, bo uwielbiam takie lekkie, cieniutkie okrycia. Przydałaby mi się też podobna lub nawet taka sama w kremowym / beżowym kolorze, ale niestety niedługo zrobi się już zbyt zimno, żeby nosić takie ubrania, więc nie wiem, czy jest sens zamawiać w tym momencie.
Narzutka jest z Shein, szorty ze Stradivariusa, tenisówki kupiłam zimą w Pepco, a top nawet nie pamiętam skąd jest. Mam go już całe wieki, ale koszulki w paski to jedne z tych ubrań, które są ponadczasowe i raczej nie wychodzą z mody. Torebka to Hamilton ze skóry saffiano od Michaela Korsa.
Granatowa narzutka i torebka Michael Kors Hamilton – stylizacja
Granatowa narzutka – Shein
Szorty – Stradivarius
Tenisówki – Pepco
Torebka – Michael Kors Hamilton