Hej kochani! Dzisiaj chciałabym pokazać Wam stylizację z beżowym kożuszkiem. Żałujcie, że nie możecie go dotknąć. Jest tak delikatny i przyjemny w dotyku, że mam ochotę nosić go cały czas. Nie ma on żadnego zapięcia, ale to właśnie dzięki temu fajnie się układa i świetnie pasuje jako nakrycie, kiedy chcecie się wybrać zimą na jakąś imprezę. Oczywiście można go nosić również z paskiem. Sukienka jest z Topshop, ale kupiłam ją już jakiś czas temu, więc nie znajdziecie jej obecnie w sklepach. Linki do pozostałych rzeczy znajdziecie pod zdjęciami.
Beżowy kożuszek na zimę
Kożuszek – Shein | Sukienka – Topshop | Kozaki – Choies| Kopertówka – second hand