Z zamiarem napisania recenzji suchego szamponu Batiste nosiłam się już od dłuższego czasu, ale trochę powstrzymywało mnie to, że na innych blogach są już dziesiątki recenzji na jego temat.

Przed świętami, całkiem przypadkowo, natrafiłam na suchy szampon w Biedronce i postanowiłam napisać post w formie porównania obu produktów.

Pamiętajmy, że suche szampony nie mają zbyt ciekawych składów. Nie są to więc produkty do używania na co dzień,  ale przecież każda z nas ma takie sytuacje, kiedy najzwyczajniej w świecie nie ma czasu albo ochoty na mycie włosów, a trzeba gdzieś pilnie wyjść.

Suchy szampon z Biedronki nazywa się Hair Up i kosztuje 7,99zł za 200ml. Do wyboru są dwie wersje zapachowe: owocowa i kwiatowa. Ja wybrałam szampon o zapachu owoców – Fruity Coctail.

suchy szampon hair up

Jeżeli chodzi o suchy szampon Batiste, to używam go już od dłuższego czasu. W chwili obecnej mam dwie wersje zapachowe – Cherry, którym jestem zachwycona oraz Blush, który nie za bardzo przypadł mi do gustu. Cherry to piękny wiśniowy, lekko słodki zapach, natomiast Blush jest zapachem typowo kwiatowym. Jak dla mnie trochę mdlącym i niezbyt przyjemnym.
Suchy szampon Batiste można dostać w różnych cenach. Zazwyczaj jednak jest to 14-18zł za 200ml. Wybór zapachów jest naprawdę spory: wiśniowy, kwiatowy, orientalny, tropikalny, delikatnie cytrusowy. Dodatkowo istnieje wersja dodająca włosom mega objętości oraz specjalna linia przeznaczona dla blondynek, rudych, szatynek i brunetek.

Jakież było moje zdziwienie, kiedy chciałam nacisnąć przycisk szamponu Hair Up, żeby popsikać sobie nim włosy i okazało się, że nie mam dość siły, żeby go nacisnąć! Mało tego, miałam z tym naprawdę duży problem nawet używając obu rąk.
Użycie szamponu Batiste nie sprawia żadnych problemów.
Zastanawiam się czy tak jest zawsze, czy to może jakaś wadliwa partia opakowań. Może Wy wiecie coś na ten temat…

Talku w szamponie Batiste jest dużo więcej. Na zdjęciach widać, że jest go naprawdę sporo, natomiast po użyciu szamponu Hair Up talk jest ledwo widoczny na włosach. W przypadku Batiste mimo, że jest go tak dużo, to wystarczy rozwichrzyć i przeczesać włosy, żeby przestał być widoczny, natomist tak z szamponu Hair Up pozostaje jakby przyklejony do włosów i ciężko się go pozbyć.
W przypadku obu szamponów należy pamiętać, żeby mocno wstrząsnąć je przed użyciem, ponieważ talk osiada na dnie pojemnika.
 suchy szampon batiste opinie

Mimo, że Batiste kosztuje ponad 2 razy więcej niż Hair Up, to jest też o wiele bardziej wydajny.

Kiedy używam Batiste efekt odświeżenia włosów utrzymuje się nawet 2 dni, natomiast z Hair Up sprawa wygląda tak, że jeżeli użyję go rano, to po południu włosy są już z powrotem przyklapnięte.
Batiste unosi włosy u nasady i sprawia, że wyglądają prawie jak świeżo po umyciu.

Reasumując, według mojej opinii, mimo sporej różnicy w cenach, bardziej opłaca się kupić suchy szampon Batiste, bo nie dość, że jest bardziej wydajny i łatwiejszy w użyciu, to po prostu działa lepiej.

Powiem Wam jeszcze na koniec, że szamponu Batiste używała ostatnio podczas pobytu w szpitalu  moja babcia. Sprawdził się świetnie, kiedy nie była w stanie sama umyć włosów. Może to być więc fajny prezent dla babci, ciotki w podeszłym wieku lub chorej znajomej.

Na koniec chciałabym jeszcze zapytać Was – jaka jest Wasza opinia na temat tych szamponów?