Dzisiaj kolejna codzienna stylizacja. Taka normalna na wyjście na zakupy lub do koleżanki. Ostatnio nie jestem w nastroju na paradowanie w eleganckich ciuchach. Może to kwestia pogody, bo spódniczka i rajstopy przy tych temperaturach to raczej średni pomysł. Wszędzie pełno błota, śnieg pada i od razu się topi, więc szpilki raczej też odpadają póki co.

Jeansy udało mi się upolować w jednym z moich ulubionych second handów u nas w mieście. Bardzo podoba mi się ich krój, ale niestety są mi trochę za duże.

Ostatnio bardzo polubiłam czapki. Kiedyś nienawidziłam ich nosić, bo robiły mi siano z włosów, jednak teraz patrzę głównie na to, żeby było mi ciepło w głowę, a ładna fryzura to sprawa drugorzędna. Czapkę z tygryskiem kupiłam na wyprzedaży za 6.99zł :-)

Prawie cały czas noszę rękawiczki z ćwiekami z tego posta —> rękawiczki z ćwiekami DIY
Mam czarne i szare, więc pasują prawie do wszystkiego.

A teraz uwaga dziewczyny! Mam nowy sposób na długie i gęste rzęsy! 

Jako pierwsza warstwa tusz  Eveline False Definition, o którym pisałam w poprzednim poście.

Jako drugą warstwę nakładamy tusz do rzęs L’Oreal False Lash Architect.

I efekt jest taki. Niestety nie mam lepszego zdjęcia rzęs, ale obiecuję, że zrobię następnym razem.

Hat / czapka: House
Scarf / szalik: sh
Jacket / kurtka: New Yorker
Sweater / sweter: Ribbon
Jeans / jeansy: sh
Shoes / buty: DKNY
Gloves / rękawiczki: Pepco + DIY

 

 

Zapisz