Jeżeli należysz do tych szczęściar, które przed miesiączką nie puchną, nie obżerają się na potęgę, nie wpadają w szał z byle powodu, nie czują się brzydkie, grube, zmęczone i niekochane, to szczerze ci zazdrościmy. Nie musisz czytać tego wpisu, wpadnij tu jutro. Podejrzewam, że co najmniej 90% dziewczyn, które przeczytają ten post, dokładnie wie, jak to jest cierpieć z powodu PSM, czyli napięcia przedmiesiączkowego. Niektóre z kobiet czują się w tym czasie naprawdę źle – mdleją, wymiotują, mają gorączkę i przybierają na wadze nawet 2-3kg. Sposobów na walkę z zespołem tych paskudnych dolegliwości jest wiele. Jednym pomaga uprawianie sportu, innym dogadzanie sobie w tych dnia. Sposobów jest wiele, ale jednym z najskuteczniejszych jest odpowiednia dieta. Poniżej znajdziesz kilka rad, co jeść przed miesiączką, żeby pozbyć się konkretnych przedmiesiączkowych dolegliwości, a na końcu krótka listę produktów zakazanych.
Co jeść przed miesiączką?
Żeby mieć lepszy humor
Powinnaś spożywać produkty, które zawierają sporo magnezu, wapnia i witaminy B6. Wapń zapobiega gwałtownym wahaniom nastroju.
Jeżeli przed okresem jesteś kłótliwa, smutna, łatwo doprowadzić cię do płaczu, to powinnaś spożywać więcej niż zwykle mleka i jego przetworów. Zawierają one sporo wapnia, ale jego świetnym źródłem są też sałaty, szpinak, orzechy, brokuły, figi, pomarańcze, marchew. Aby spożywany wapń lepiej się przyswoił potrzebna jest witamina D3, którą znajduje się w żółtku jajka, rybach, wątróbce. Możesz ją także suplementować.
Magnez ma działanie antydepresyjne i uspokajające. Poza tym zmniejsza rozdrażnienie i niweluje uczucie zmęczenia. Magnez znajdziesz w orzechach, pieczywie pełnoziarnistym i samych ziarnach oraz pestkach, w kaszy gryczanej, warzywach strączkowych. Czekolada ma sporo magnezu, ale spożywanie jej w większych ilościach przez okresem to niezbyt dobry pomysł ze względu na jej kaloryczność.
Dzięki witaminie B6 będziesz miała lepszy humor. Bierze ona udział w wytwarzaniu hormonu szczęścia – serotoniny. Przyspiesza spalanie tłuszczu, a nawet łagodzi ból piersi. Magnez znajduje się w mięsie, pieczywie razowym, w płatkach zbożowych, bananach, różnego rodzaju orzechach i ziarnach.
Żeby nie gromadzić wody w organizmie
Przede wszystkim wypij w ciągu dnia około 2 litrów niegazowanej wody mineralnej. Co prawda przed okresem woda w organizmie zatrzymuje się, ale paradoksalnie picie wody to dobry sposób na pozbycie się nadmiaru wody z organizmu.
Pomoże ci także potas, który zapobiega gromadzeniu się płynów w tkankach. Jego spore ilości znajdziesz w bananach, pomidorach, pomarańczach, ziemniakach i w szpinaku.
Kolejnym sposobem na nadmiar wody w organizmie jest jedzenie moczopędnych warzyw i owoców. Należą do nich: arbuz, ananas, czereśnie, truskawki i natka pietruszki.
Jeżeli wszystkie metody zawodzą, a koniecznie chcesz się pozbyć kilku centymetrów w talii, bo na przykład masz akurat ważną imprezę, to możesz spróbować sposobu opisanego tutaj —> „Jak schudnąć z brzucha w godzinę„.
Żeby nie być ciągle głodną
Wiele kobiet przed miesiączką ma ciągle ochotę na słodycze. Dzieje się tak dlatego, że przed okresem mamy trochę niższy poziom glukozy we krwi. Jedzenie słodyczy co prawda poprawia samopoczucie, ale niestety tylko na chwilę. Poziom cukry szybko spada, a my znów mamy ochotę przekąsić coś słodkiego. Aby uniknąć pokus warto jest co najmniej 5 posiłków dziennie. Jeżeli jemy częściej, ale za to mniejsze porcje, to poziom cukru we krwi utrzymuje się na względnie stałym poziomie.
Aby ograniczyć chęć na słodycze należy jeść produkty zawierające chrom. Są to między innymi produkty z mąki z grubego przemiału, cebula, pieczarki, jajka. Czasami warto sięgnąć po suplementy diety zawierające chrom.
Przed miesiączką warto jeść produkty, które zawierają błonnik. Pęcznieje on w żołądku, dzięki czemu dłużej czujemy się najedzone. Najlepsze źródła błonnika to warzywa, owoce, pełnoziarniste pieczywo, otręby, ciemny ryż.
Czego nie jeść i nie pić przed miesiączką?
- kawa
- alkohol
- czerwone mięso
- tłuste wędliny i kiełbasy
- sól i produkty bogate w sól
- kapusta
- fasola, groch i inne strączkowe
- żółty ser
- słodycze
- wszelkiego rodzaju fast foody
A może wy same zauważyłyście, że coś wam szkodzi w tym czasie lub sprawia, że czujecie się gorzej i przestałyście to jeść przed miesiączką? Jeżeli istnieją takie produkty, to koniecznie dajcie nam o nich znać w komentarzu!
Fajny post, bardzo przydatny.
W tym czasie jestem nie do zniesienia.
Mój mąż wie, że trzeba wtedy wziąć na mnie poprawkę.
Pozdrawiam Zocha
[…] Co jeść przed miesiączką – zwalcz PMS dietą! […]