Dzisiaj przygotowałam dla was propozycję ubioru na siłownię na powietrzu. Pogoda o tej porze roku bywa jeszcze bardzo zdradliwa. W słońcu jest gorąco, ale kiedy tylko słońce zniknie za chmurami, robi się chłodno, więc nawet podczas ćwiczeń nie można zapominać o odpowiednim ubiorze.
Myślę, że do ćwiczeń na siłowni na dworze, najlepiej nadają się długie dresowe spodnie, zwykła koszulka na ramiączkach i sportowa bluza. Ja uwielbiam takie krótkie bluzy, bo są bardzo wygodne. Przyznam, że pierwszy raz byłam na takiej siłowni i byłam trochę zaskoczona tym, jak lekko ćwiczy się na większości z tych urządzeń.
Czy w waszym mieście także znajduje się taka siłownia na powietrzu?
Spodnie – www.Dilano.pl
Koszulka – New Yorker
Bluza – Adidas
Buty – Nike
Świetna bluza :)
Bardzo ją lubię :-)
U mnie jest pełno takich zielonych siłowni, w każdym parku można spotkać. Jak dla mnie jest to super sprawa i fajne jest to ,że dużo starszych ludzi ćwiczy właśnie na takich siłowniach :) Ja muszę przyznać ,że byłam tylko kilka razy na takiej siłowni z koleżanką po bieganiu. A jeżeli chodzi o ubiór to u mnie zawsze najlepiej sprawdzają się leginsy sportowe i jakaś luźna bluzka :)
Zestaw idealny :)
No siłownie na otwartym powietrzu są ostatnio modne, i jakoś coraz więcej ich widzę. Jakiś rok temu zainstalowali sprzęty w pobliskim parku. Tylko ja latem wolę rower, pedałuję ile się da!!! Jak się cieszę, że już chyba koniec tych wiosennych deszczy i wreszcie rozpoczęłam sezon!
A ja bieganie :-)
Fajnie, że promujesz rusz na świeżym powietrzu. U mnie w mieście na takich siłowniach bawią się głównie dzieci :(
Urocze zdjecia :)
Bardzo fajny zestaw i bardzo skromny, na co ja zazwyczaj bardzo zwracam uwagę. Sama muszę się wybrać na taką siłownię. Mam pod nosem a zawsze atakuje mnie leń…
Wybierz się koniecznie! Wiesz, dochodzi jeszcze kwestia tego, że przechodnie się gapią, ale nie ma się co tym przejmować ;-P
Najlepiej się ubierać w coś lekkiego.
Fajne ciuszki! Sama poluję na jakieś kolorowe i wygodne