Czas na kolejny post z kategorii mixy, czyli o wszystkim i o niczym. Trochę o tym, co u mnie i kilka rzeczy, które chciałabym Wam pokazać.
Jestem ostatnio dosyć zajęta, bo mam trochę spraw do ogarnięcia. Poza tym dostałam kilka fajnych propozycji współpracy. Niefajnych również, takich w stylu “damy ci kosmetyk za 10-15zł, a ty w zamian pozytywnie go zrecenzuj, zachwyć się nim na blogu, dodaj gdzieś tam opinie, link do naszego sklepu i nie wiadomo co jeszcze”. Może o tych delikwentach od niefajnych propozycji zrobię kiedyś oddzielny wpis. No cóż… Zrobię na pewno :-)
Wiosna to czas porządków nie tylko w domu, ale również na blogu, więc na początek ogarnęłam sobie trochę menu i kategorie, bo wyglądały tragicznie. Za jakiś czas jeszcze coś zmienię w wyglądzie bloga. Na razie dobre i to. W najbliższym czasie muszę zrobić dwie strony internetowe, więc jeszcze się nagrzebię w kodach
Przechodzimy do zakupów. Na początek przeurocza ażurowa puszka w róże, kupiona za 6zł w chińskim sklepie. Miała być do pędzli, ale na razie trzymam w niej kosmetyki.
Herbaty z Biedronki. Były cztery smaki do wyboru. Skusiłam się na dwie opcje – truskawkową i czekoladową. Truskawkowa jest pyszna, ale czekoladowa… No masakra. Najobrzydliwsza herbata jaką piłam w życiu. Smakuje jak gorzki syrop ziołowy z czekoladą. Wyłącznie dla koneserów bardzo oryginalnych smaków.
Moje ulubione ostatnio połączenie kanapkowe – ciemny chleb, awokado, ogórek i pomidor + szczypta soli himalajskiej. Pycha!
Nowe wiosenne kwiatki – narcyzy, także z Biedronki. Uwielbiam białe, wiklinowe koszyczki, więc wybrałam te, mimo że były także zwykłe, brązowe.
Udało mi się upolować w second handach aż trzy fajne torebki. Wiem, że ta srebrna opalizująca jest trochę kiczowata, ale myślę, że w połączeniu z czymś bardzo skromnym wypadnie całkiem dobrze. Kosztowały kolejno 16, 17 i 12zł.
Lip Smackery w Biedronce! Jest sporo smaków do wyboru i kosztują tylko 6,99!
Przemiły prezent, który dostałam od Klubu Miłośniczek Pięknych Paznokci. Wszystkie kolory piękne! Bardzo dziękuję <3
No i w końcu trafiłam na farbę, z której jestem zadowolona. Już widać odrost, a kolor nadal się nie zmył. Dosyć mocno czuć amoniak przy farbowaniu, ale najważniejsze, że kolor jest trwały.
Na koniec uchylę rąbka tajemnicy, że niedługo będzie kolejny konkurs…
Zapisz