Czarna dzianinowa sukienka z rozcięciem spodobała mi się od razu, kiedy tylko zobaczyłam ją na zdjęciu. Jednak jak to czasami bywa, kiedy ją przymierzyłam, okazało się, że nie jest to tak do końca ubranie, w którym czułabym się dobrze. I tak naprawdę nie potrafię powiedzieć, co jest nie tak. Sukienki uwielbiam, czarny kolor też. Może więc chodzi o ten fason, a może jestem po prostu za niska na ten krój? Fakt faktem, że sukienka jest mi za duża. Dostępny był tylko rozmiar uniwersalny i jak się okazuje przy moich gabarytach nie był to najlepszy wybór.
Na zdjęciu w sklepie sukienka wygląda moim zdaniem świetnie. A co wy o niej sądzicie?
Sukienka – Dresslink
Buty – kupione rok temu na Allegro
Torebka – prezent od przyjaciółki :-)
Kolczyki – H&M
Paznokcie – Lakier Eveline nr 915
Wow ! Ale bosko wyglądasz, cudna sukienka :)
Odważna sukienka :) Bardzo Ci w niej ładnie!
Pozdrawiam serdecznie ;*
Założyłyśmy go z przyjaciółką, z myślą dzielenia się tym co wiemy, umiemy, przeżywamy. Dopiero się rozkręcamy, ale nie powiedziałyśmy ostatniego słowa. Stwierdziłyśmy, że czemu mamy nie spróbować? Należy wierzyć w siebie i robić coś w kierunku swoich planów, byc cierpliwym i sie nie poddać. Nie mamy nic do stracenia, a możemy zyskać. Mamy wiele pomysłów, które chcemy zrealizować. Prosimy o wsparcie.
inadditioneverydaylife.blogspot.com
No fajnie dziewczyny, ale zostawianie takich komentarzy na blogach, to dla mnie jest spamowanie. Jak już koniecznie chcecie w ten sposób promować swojego bloga, to radziłabym zostawiać normalne komentarze na temat danych postów, bo na takie 'kopiuj-wklej’, to raczej mało kto zareaguje.
Sukienka jest prosta i elegancka, bardzo fajnie eksponuje kształty ciałka, które wiadomo jest fit, bo o nie dbasz i to widać. Coś nie tak jest chyba ze skrojeniem tego 'rozpierdaka’, bo zależy jak staniesz i tak: na trzecim zdjęciu od dołu wygląda super, bo odsłania dokładnie tyle ile trzeba. Natomiast np. na zdjęciu 5 i 6 mam wrażenie, że odsłania trochę 'za dużo’. I nie chodzi o to że widać np. bieliznę, bo nie widać, tylko kurczę… jakby to opisać, robi się na co dzień tak hmm, zbyt luźno, 'zbyt plażowo’? Ogólnie to sukienka jest super i pięknie w niej wyglądasz, tylko myślę, że na wieczór w teatrze, randkę, kolację ok, na letnie spacery w kurortach ok, ale na co dzień może ten 'rozpierdak’ Cię onieśmiela :| (ale wiesz że ja nie krytykuję, tylko staram się doszukać źródła problemu, nie pogniewasz się nie mnie? :( )
Jasne, że się nie pogniewam :-) Właśnie dokładnie wiem o co Ci chodzi. No i nie ma co ściemniać, bo widać na zdjęciach, że nie czuję się w niej zbyt swobodnie ;-P
To się cieszę :) Bo się martwiłam, że coś pogniewasz :) Pozdrawiam!
No co Ty!!! :-***
Buty rewelacyjne, sukienka jednak nie podoba mi się – za duże rozcięcie.