Wiele kobiet uznaje biustonosz za coś niewygodnego i z radością żegna się z nim po powrocie z pracy lub szykując się do nocnego wypoczynku. Niewiele z nich zdaje sobie sprawę z tego, że częsta rezygnacja z biustonosza może mieć bardzo przykre konsekwencje. Oto trzy najważniejsze powody, dla których powinnyśmy pamiętać o noszeniu biustonosza nawet wówczas, kiedy kładziemy się spać.
- Walka z grawitacją. O ile posiadaczkom niewielkiego biustu spanie „sute” może ujść na sucho, o tyle kobiety z biustem większym niż rozmiar B zdecydowanie jak najrzadziej powinny rozstawać się z biustonoszem. Powód jest prosty- nasza skóra, mimo że posiada niesamowitą wytrzymałość i elastyczność po pewnym czasie, na skutek ciągłego rozciągania i poddana obciążeniu siłą grawitacji traci te właściwości. Piersi przestają być jędrne i uniesione, a co za tym idzie – znacząco tracą na swojej atrakcyjności.
- Przeciwdziałanie zmarszczkom. Ciągłe rozciąganie, a także zgniatanie i zaginanie skóry w czasie snu może powodować jej uszkodzenie i utratę elastyczności oraz w efekcie szybsze powstawanie zmarszczek. Dekolt i biust to jedne z pierwszych miejsc, na których widać upływający czas, warto więc, oprócz stosowania wszelkich kremów i ujędrniających specyfików, sprezentować naszej skórze dodatkowe wsparcie – na pewno się nam odwdzięczy.
- Wygoda i zdrowie. Zapewne większość kobiet z większym biustem zna te dni, w których za nic nie można znaleźć wygodnej pozycji do spania – często właśnie z powodu biustu. Można temu łatwo zaradzić ubierając biustonosz, który utrzyma piersi „w ryzach”. Dodatkowo takie podparcie jest wręcz zbawienne dla naszego kręgosłupa- niewiele kobiet zdaje sobie sprawę, że średniej wielości pierś może ważyć nawet do kilograma! Jeśli brak odpowiedniego oparcia, może być to naprawdę duże obciążenie dla kręgosłupa, co skutkuje bólem pleców czy ramion.
Ważne, aby biustonosz do spania nie był zbyt ciasny oraz aby ramiączka były odpowiednio naciągnięte. Jeśli możemy swobodnie zmieścić dwa palce między materiał, a skórę – są one dobrze dopasowane. Dla pań, które mimo wszystko nie mogą przekonać się do spania w biustonoszu, dobrym rozwiązaniem będą koszulki nocne posiadające wszyte wzmocnienia podtrzymujące i kształtujące biust. Może nie dadzą one tego samego efektu, ale na pewno poprawią komfort snu i pozytywnie wpłyną na wygląd piersi. Warto zmienić nieco przyzwyczajenia i uzupełnić swoją garderobę o odpowiedni biustonosz do spania. Ta mała zmiana sprawi, że nasze piersi będą się fantastycznie prezentować i lepią stawią czoła upływającemu czasowi.
fot. e-lady.pl
Tekst przygotował sklep z bielizną damską e-lady.pl
ja niestety nie lubię spać w biustonoszu,dla mnie to właśnie niewygodne, chyba,że postawić na jakiś najzwyklejszy bawełniany, bo usztywniany i spanie w nim nie wchodzi w grę, a jestem posiadaczką dużego biustu,bo w rozmiarze E ;)
Podczas snu mamy się relaksować, a nie zastanawiać sie czy nie zrobi nam sie zmarszczka tu czy tam… Uważam, ze w staniku to żadna forma relaksu…
Pierwsze słyszę o czymś takim :)
Chyba i tak większość śpi bez bo tak jest po prostu wygodniej.
Nawet czytałam kiedyś, że spanie w biustonoszu jest niezdrowe.
Ile ludzi tyle opinii :)
Pozdrawiam:)
Ewentualnie o specjalnej koszulce mogę pomyśleć :D
A ja np. nie wyobrażam sobie jak można spać bez biustonosza zawsze i wszędzie z nim śpię. Nawet chyba bym bez niego zasnęła, może kiedyś się to zmieni.
Akurat wolę spać totalnie nago i czuć wolność niż czuć 24 godziny na dobę wbijający się we mnie biustonosz. Mam miseczki DD więc mała nie jestem ale niekiedy trzeba odpuścić, a na starość ewentualnie zakupić wsparcie chirurga jak już będzie bardzo źle